Co robić, gdy samodzielne próby udrażniania kanalizacji nie przynoszą efektu?
Trafiające do kanalizacji substancje mogą osadzać się wewnątrz rur i tworzyć przylegające do ich ścianek osady skutecznie utrudniające, a z czasem wręcz blokujące przepływ. Zwykle są to różnego rodzaju drobiny pochodzenia mineralnego np. piasek czy drobny żwir, które łączą się z dostającymi się do odpływów tłuszczami rozmaitego pochodzenia. Problemem są też resztki organiczne jak choćby liście, części gałęzi czy pestki, jak i tworzywa sztuczne m.in. szczególne groźne folie oraz tkaniny. Jeżeli zator nie jest zbyt masywny, można sobie poradzić z nim, wytwarzając tzw. uderzenie hydrauliczne przy użyciu typowej przepychaczki ciśnieniowej. W sytuacji, gdy nie przynosi to rezultatu, konieczne będzie zdecydowanie się na profesjonalne udrażnianie kanalizacji. W Łodzi specjalizuje się w tym Zakładu Usług Asenizacyjnych. Przekonajmy się, jak może to przebiegać.
Jak wygląda udrażnianie kanalizacji?
Metoda wybrana do udrażniania kanalizacji jest uzależniona od średnicy rur oraz charakteru powstałego zatoru. Uniwersalne okazuje się czyszczenie hydrodynamiczne, a więc z użyciem specjalnego wozu WUKO. Urządzenie tego rodzaju podaje wodę pod wysokim ciśnieniem, która trafia do głowicy zamontowanej na końcu elastycznego przewodu. Znajdują się w niej odpowiednio ukierunkowane dysze, które nie tylko pozwalają na jej przemieszczanie się, ale również gwarantują, że woda bezpośrednio rozbija i wymywa powstałe osady. W razie, gdyby zator był bardziej masywny, głowice wyposaża się również w elementy mechaniczne – obracające się ostrza albo łańcuchy.
Jakie są zalety hydrodynamicznego czyszczenia kanalizacji?
Metoda czyszczenia hydrodynamicznego pozwala na usuwanie różnych zanieczyszczeń, a przy tym nie powoduje uszkodzeń wnętrza rur i kanałów. Można ją stosować przy rozmaitych średnicach, a efekty otrzymuje się niezwykle szybko. Głowice mogą być też używane w większej odległości od punktu dostępu.